Nadanie chłopcu pseudonimu "Smok" to jedno z historycznych wydarzeń wspomnianych w Sadze Hydra.
Prolog[]
Popadająca w ruinę poprzez bankructwo Gildia Sabertooth podejmuje się zbiorowej misji, której celem było pokonanie jednego z demonów nękającego Królestwo Fiore. Przeciwnik okazuje się być jednak silniejszy, przez co grupa magów wpada w jeszcze większe kłopoty. Ich życiom grozi ogromne niebezpieczeństwo.
Przed śmiercią wybawia ich dwunastoletni chłopak o szarych włosach i srebrnych oczach. Bez wahania pozbawia bestię życia, momentalnie wzbudzając respekt wśród Szablozębnych. Początkowo straszy ich swoich psychopatycznym wzrokiem, jednakże wątpliwości co do dobrych intencji młodzieńca znikają wraz z chwilą, kiedy wita się z małą Minervą słowami[1]:
“ | Rozchmurz się! | ” |
Bezimienny[]
Dzieciak podprowadza swoich tymczasowych kompanów aż pod budynek gildii, który mieścił się w Krokusie. Zachwycony pokazem magii Jiemma postanawia przyjąć go do szeregów Szablozębnych. Wtedy właśnie członkowie grupy zaczynają pytać się o jego imię, jednakże chłopiec to ignoruje. Dopiero potem oznajmia, że nie ma imienia. Minerva, będąca zachwyconą umiejętnościami i całokształtem postaci niesamowitego nieznajomego, proponuje nadanie mu imienia. Po dłuższej chwili ciszy podaje ojcu kalendarz. Mistrz nie rozumie o co chodzi córce, więc sama rzuca hasło "Smok" - tak dzieciak dostał pseudonim[1].
Następstwa[]
Smok jeszcze tego samego dnia staje się członkiem Gildii Sabertooth.
Odniesienia[]
- ↑ 1,0 1,1 Saga Hydra, Rozdział 1